Mało kto wie że praktycznie codziennie spotykamy się z narkotykami. Jedząc Piernika, podlewając ulubionego kaktusa mamy, czy np. stosując leki na kaszel polecone przez lekarza. Jest wiele legalnych oraz naturalnych narkotyków jak np. gałka muszkatołowa, DXM(dostępny w tabletkach na kaszel oraz syropach) czy np. jeden z gatunków muchomora. Oczywiście nie można zjeść całego piernika by mieć fazę czy wciągnąć muchomora bo może to tylko nam zaszkodzić. Jeśli już ktoś chce to robić musi wiedzieć jak. Jest parę serwisów internetowych na których można znaleźć dane jak przyrządzać legalne narkotyki i jak je zażywać.
Lista naturalnych narkotyków o których wiem:
- g. muszkatołowa
- grzybki halucynki
- guarana
- kaktusy oczywiście nie wszystkie.
- kava kava
- kokaina
- muchomory
- opiaty np. mak lekarski
- tytoń
- czy ponoć niektóre gatunki ziół i herbaty.
Lista legalnych leków bez recepty posiadających substancje narkotycznye. Oczywiście pisze tylko o tych o których wiem:
- Acodin(DXM)
- Tussipectu(Efedryna)
- Tamtum Rosa
czwartek, 13 listopada 2008
Inny punkt widzenia, każdy prawidłowy.
Drogi Mr.Trip!
Czytając Twój ostatni post miałem ochotę walnąć głową w biurko. Apelujesz do polityków? Czy myślisz, że Twojego bloga odwiedzi Donek T. i ten apel przekona go, by walczyć o legalizacje Marii? Marihuana jeszcze długi nie będzie legalna w naszym kraju. Powodów jest kilka, a wszystkie są bardzo proste. Żyjemy w kraju, który jest właściwie całkowicie podporządkowany Kościołowi. A jak wiadomo Maria jest bee. Rząd nie chce stracić swojego elektoratu, złożonego ze starych, zgrzybiałych ludzi. Żadna partia nie ma w programie zalegalizowania tzw. miękkich narkotyków, chce tego jedynie SLD, które jest zupełną mniejszością. Kolejnym argumentem, może być to, że jeśli dokona się legalizacji "narkotyków miękkich", w ślad za tym mogą pójść ludzie chcący legalizacji "narkotyków twardych". Mówią także o schemacie trawka -> inne narkotyki -> uzależnienie -> śmierć, który jest dla mnie całkowicie pozbawiony sensu.
Legalizacja marihuany mogłaby być dobrym posunięciem, jednak wielu ludzi nie chce się do tego przyznać. Przykładem może być tu ukrywanie raportu WHO przez rząd amerykański, raportu, kt
óry głosił, że marihuana uzależnia mniej niż alkohol i papierosy.
Podsumowując- zanim doczekamy się legalizacji marihuany w Polsce, to jeszcze trochę poczekamy, może nawet zdążymy z trzecią wojną światową... ;]
Autor: Boro
Odp:
Drogi Boro
Oczywiście że nie liczę na to że politycy przychylnie spojrzą na mój apel. Nawet niewierze w to że wejdą na mój blog, ponieważ jestem jedną mało znaczącą dla nich jednostką. Lecz sądzę że wielkim błędem jest to że się mylisz że prędzej wybuchnie III woja światowa niż zlegalizują miękkie narkotyki. Parząc na polskie młode pokolenia widzę zbawienie dla "Marii" To oni mają zmienić Polske i to zrobią poprzez legalizację. Odpowiem Ci na twoje stwierdzenia od strony młodego pokolenia. 1. Młode społeczeństwo ma coraz częściej w "dupie" kościół i nie sądzę by to się zmieniło. 2. Ciężkie narkotyki już są w naszym kraju legalne, co prawda na receptę ale są. Dlatego chorym jest brak legalizacji miękkich narkotyków. 3. Za 10 lat do władzy dojdą ludzie którzy sami próbowali "magicznego" ziela i oni będą walczyć o Legalizację. 4. Jedynym najgroźniejszym przeciwnikiem legalizacji jest strach przyznania się do błędu dzisiejszych polityków. Jeśli Polityk powie coś raz to będzie trzymał się takiej wersji
do końca życia. Ja osobiście przewiduje że legalizacja w Polsce nastąpi za około 20 lat.
Autor: Mr.Trip
Czytając Twój ostatni post miałem ochotę walnąć głową w biurko. Apelujesz do polityków? Czy myślisz, że Twojego bloga odwiedzi Donek T. i ten apel przekona go, by walczyć o legalizacje Marii? Marihuana jeszcze długi nie będzie legalna w naszym kraju. Powodów jest kilka, a wszystkie są bardzo proste. Żyjemy w kraju, który jest właściwie całkowicie podporządkowany Kościołowi. A jak wiadomo Maria jest bee. Rząd nie chce stracić swojego elektoratu, złożonego ze starych, zgrzybiałych ludzi. Żadna partia nie ma w programie zalegalizowania tzw. miękkich narkotyków, chce tego jedynie SLD, które jest zupełną mniejszością. Kolejnym argumentem, może być to, że jeśli dokona się legalizacji "narkotyków miękkich", w ślad za tym mogą pójść ludzie chcący legalizacji "narkotyków twardych". Mówią także o schemacie trawka -> inne narkotyki -> uzależnienie -> śmierć, który jest dla mnie całkowicie pozbawiony sensu.
Legalizacja marihuany mogłaby być dobrym posunięciem, jednak wielu ludzi nie chce się do tego przyznać. Przykładem może być tu ukrywanie raportu WHO przez rząd amerykański, raportu, kt
Podsumowując- zanim doczekamy się legalizacji marihuany w Polsce, to jeszcze trochę poczekamy, może nawet zdążymy z trzecią wojną światową... ;]
Autor: Boro
Odp:
Drogi Boro
Oczywiście że nie liczę na to że politycy przychylnie spojrzą na mój apel. Nawet niewierze w to że wejdą na mój blog, ponieważ jestem jedną mało znaczącą dla nich jednostką. Lecz sądzę że wielkim błędem jest to że się mylisz że prędzej wybuchnie III woja światowa niż zlegalizują miękkie narkotyki. Parząc na polskie młode pokolenia widzę zbawienie dla "Marii" To oni mają zmienić Polske i to zrobią poprzez legalizację. Odpowiem Ci na twoje stwierdzenia od strony młodego pokolenia. 1. Młode społeczeństwo ma coraz częściej w "dupie" kościół i nie sądzę by to się zmieniło. 2. Ciężkie narkotyki już są w naszym kraju legalne, co prawda na receptę ale są. Dlatego chorym jest brak legalizacji miękkich narkotyków. 3. Za 10 lat do władzy dojdą ludzie którzy sami próbowali "magicznego" ziela i oni będą walczyć o Legalizację. 4. Jedynym najgroźniejszym przeciwnikiem legalizacji jest strach przyznania się do błędu dzisiejszych polityków. Jeśli Polityk powie coś raz to będzie trzymał się takiej wersji
do końca życia. Ja osobiście przewiduje że legalizacja w Polsce nastąpi za około 20 lat.Autor: Mr.Trip
Legalizacja = zbawienie finansowe "Gandzio-Palaczy" oraz rządu
Mówiąc w telewizji czy ogólnie w mediach o "Marii" przedstawia się ją jako czyste zło, narkotyk. Nie mówi się o tym że "Gandzia" posiada substancje lecznicze, przeciwbólowe oraz działa relaksacyjnie. Po napisaniu ostatniego zdania nachodzi mnie myśl czemu to "piękne" ziele jest nielegalne?. Otóż chyba nikt nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Legalizując Marihuanę zarobiło by państwo oraz "Gandzio-Palacze". Państwo zarabiało by na takiej samej zasadzie jak przy sprzedaży alkoholu czy papierosów, a "Gandzio-Palacze" płaciliby po prostu mniej. Przy okazji mógłby być to dobry sposób na wzbogacenie farmaceutów. Skoro tytoń jest legalny i udowodniono przez naukowców że uzależnia bardziej niż "gandzia" to czemu i ona nie jest legalna. Naprawdę nie ma żadnej sensownej odpowiedzi na to pytanie.Więc:
Politycy apeluje do was byście ruszyli "dupy" i zlegalizowali "Marie". Opłaci się to wam oraz nam:).
I tak politycy nic nie zrobią, tak jak zawsze "zleją" społeczeństwo i pójdą się nachapać jakimś gównem.
Autor: Mr.Trip
środa, 12 listopada 2008
"Święty Zakon Marii"
Święty Zakon Marii, co to jest?
Otóż skrót "ŚZM" można rozbijać na wiele punktów związanych z: religią, walką, moralnością czy zielarstwem. Ja zajmę się ostatnim punktem. Święty Zakon Marii jest to grupa ludzi wszechmocnie kochających "święte" ziele, którzy dla dobra marihuany zrobią wszystko i jeszcze więcej. Rozpoznać członka Zakonu Ś.Mari nie jest trudno, mianowicie jest cały czas "spizgany" oraz większą cześć swojej pensji wydaje na "magiczne" ziele. Niestety członkowie zakonu mają pod górkę, ponieważ nie mogą ograniczać się do jednego gatunku zielska, bo po prostu "staf" stopniowo staje sie coraz słabszy dla naszego organizmu. Więc członek "ŚZM" musi mieć dobre znajomości, lub hodować kilka gatunków "spliffa". To nie są jedyne rzeczy jakie musi potrafić, mieć "członek" Mari, mianowicie by zostać prawdziwym Zakonnikiem Marii trzeba potrafić "mistrzowsko" wszędzie gdzie sie tylko da kręcić blanty(lolki), robić butle i palić w ekstremalnych warunkach np. przy sztormie. Zakonnicy jak to zakonnicy muszą być zdolni do wyrzeczeń : nie mogą stosować innych używek tylko "Świętą" Marie, nie mogą wstydzić się tego że palą, nie moga używać imienia Mari nadaremno. Podsumowując Zostać Zakonnikiem Świętej Mari nie jest łatwo, zakonnik musi wiedzieć co wybiera i trzymać się wszystkich zasad, łamanie ich grozi wydaleniem Marii z naszych ciał.
Autor: Mr.Trip
Otóż skrót "ŚZM" można rozbijać na wiele punktów związanych z: religią, walką, moralnością czy zielarstwem. Ja zajmę się ostatnim punktem. Święty Zakon Marii jest to grupa ludzi wszechmocnie kochających "święte" ziele, którzy dla dobra marihuany zrobią wszystko i jeszcze więcej. Rozpoznać członka Zakonu Ś.Mari nie jest trudno, mianowicie jest cały czas "spizgany" oraz większą cześć swojej pensji wydaje na "magiczne" ziele. Niestety członkowie zakonu mają pod górkę, ponieważ nie mogą ograniczać się do jednego gatunku zielska, bo po prostu "staf" stopniowo staje sie coraz słabszy dla naszego organizmu. Więc członek "ŚZM" musi mieć dobre znajomości, lub hodować kilka gatunków "spliffa". To nie są jedyne rzeczy jakie musi potrafić, mieć "członek" Mari, mianowicie by zostać prawdziwym Zakonnikiem Marii trzeba potrafić "mistrzowsko" wszędzie gdzie sie tylko da kręcić blanty(lolki), robić butle i palić w ekstremalnych warunkach np. przy sztormie. Zakonnicy jak to zakonnicy muszą być zdolni do wyrzeczeń : nie mogą stosować innych używek tylko "Świętą" Marie, nie mogą wstydzić się tego że palą, nie moga używać imienia Mari nadaremno. Podsumowując Zostać Zakonnikiem Świętej Mari nie jest łatwo, zakonnik musi wiedzieć co wybiera i trzymać się wszystkich zasad, łamanie ich grozi wydaleniem Marii z naszych ciał.
Autor: Mr.Trip
wtorek, 11 listopada 2008
Święta Maria, opis dla początkujączych:P
innych:P. Paląc przez Lufę sprawdzamy smak oraz mokrość i jakość "Spliffa", paląc lolka, udajemy się w ślady historycznych postaci, ponieważ znakiem niejednego "rastamana" jest lolek w jego ustach. Paląc z nietoperza czy wiadra(są to rodzaje Bonia, priototypy będe zamieszczałw następnych wątkach) skazujemy się na przepiękne cierpienie. (To jest moja ulubiona faza) Przez pierwsze kilka minut odpływasz w inny świat, po czym jesteś uśmiechnięty i zadowolony przez następne pare godzin. Każdy rzetelny"Gandzio-Palacz" powinen posiadać w swoim ewipunku: Bletki(Najlepiej OCB bo są sprawdzone i przetestowane, można je kupić w każdej trafice, sprzedawca napewno będzie wiedział o co chodzi), pazłotko, igłe lub agrafke, dobrą zapalniczke, gwizdki(też można je kupić w trafikach) oraz Lufke. Życze wam miłej zabawy, niech Blant będzie w Wami.Autor: Mr.Trip
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
